ambasador RP w szkole w Rustawi:)

Ambasador RP i kadra prywatnego liceum w Rustawi:)
fajnie jest

Odwiedzilam dziś kolejną szkołę w Rustawi i przeprowadziłam zajęcia na temat Polski i EVS-u. Pani Dyrektor przedstawiła mi historię tego elitarnego liceum i przywitała mnie jakbym była conajmniej Barakiem Obamą ( po lekcji był poczestunek, wino, wyżerka, wódeczka i toasty i swatanie z Gruzinami). Młodzi byli lekko spięci i wystraszeni, jako że Pani Dyrektor oraz 3 nauczycielki również uczestniczyły w zajęciach. Co zabawne, to właśnie one najbardziej przeszkadzały mi podczas moich opowieści, wtrącając co rusz swoje trzy grosze oraz komentując głośno to co się dzieje. Zadawały milion pytań wyprzedzając slajdy mojej prezentacji. Wesoło. Młodzi siedzieli cicho jak myszki, ale śledzili z zainteresowaniem. NIe taka była moja intencja, no ale cóż. Umówiłam się na następny tydzień na zajęcia pozalekcyjne dla chętnych, bez nauczycieli, wtedy pewnie pokażą na co ich stać;)  

3 komentarze:

  1. o cholera,a zawsze z tego pudełka wyskakiwało coś kaczkowatego jako ambasador polski

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdążyłem prześledzić od pierwszego wpisu, choć trochę to trwało... Piękna swoboda wypowiedzi w formie pisanej...
    Taniec na stołach RuleZ, heh

    OdpowiedzUsuń